„Więc czego życzyć sobie mamy?…”
W Kościele katolickim w Niedzielę Palmową święci się palmy, natomiast w Wielką Sobotę kultywowany jest obrzęd święcenia pokarmów w tym dekorowanych jajek, czyli pisanek. Dzielenie się nimi to jeden ze zwyczajów Świąt Wielkanocnych w naszym kraju. Tak „dawniej bywało” i do dzisiejszych czasów ten tradycyjny obyczaj w Polsce został zachowany, bo nie sposób pominąć głębokiej symboliki jakie posiada wielkanocne jajko.
W radosne święto Zmartwychwstania Chrystusa w naszej kulturze składanie sobie (przy tym poczęstunku) życzeń; zdrowia i szczęścia rozpoczyna uroczyste wielkanocne śniadanie.
Na rycinie pt. „Więc czego życzyć sobie mamy?…” dostrzec można „moment” dzielenia się świątecznym jajkiem przez sympatyczną parę. Oto w zamożnym i eleganckim mieszkaniu, za zastawionym stołem (z zauważalną okazałą babką wielkanocną), widzimy biesiadników, natomiast pierwszy plan kompozycji został zdominowany przez te młode osoby. Piękna dama trzyma na talerzu podzielone jajko, którym częstuje pana, a on szepce jej do ucha. Zarówno wytworna i szykowna kobieta, jak towarzyszący jej dżentelmen mają wyjątkowo atrakcyjną garderobę pochodzącą z lat 80. XIX stulecia, na podstawie której możemy jednoznacznie określić czas powstania tego dzieła.
Niniejszy piękny obyczaj związany z bardzo ważnym chrześcijańskim świętem został w interesujący sposób zilustrowany i „utrwalony” w tej niezwykle harmonijnej rycinie. Dzieło stanowi istotny i efektowny „zapis” polskiej tradycji.
Warto podkreślić, że gradacja czerni, szarości i bieli pozwoliła wydobyć w rycinie przestrzeń i trójwymiarowość.
Grafika jest sygnowana przez autorów tej kompozycji, gdyż powstała według rysunku Ksawerego Franciszka Pillatiego (1851-1916) – polskiego malarza, rysownika oraz ilustratora książkowego, a rytował ją Edward Nicz (1851-1916) – drzeworytnik i wydawca.
Ksylograf był reprodukowany w polskim czasopiśmie w ostatniej ćwierci XIX wieku, dzięki czemu dotarł do znacznej grupy odbiorów.
Rycina promuje liczący kilka tysięcy zbiór grafik znajdujących się w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie.
Maria Stopyra
kustosz